www.pzwczarnabialostocka.fora.pl

łukasz

SIEMKA byłem na Biebrzy na nowej miejscówce z opowiadań kolegów wiedziałem że można liczyć tam na ładną rybkę.Więc zajechałem na miejsce o 3.00 rano, rozłożyłem tyczkę, założyłem gruntomierz i do boju 300m w prawo i 300m w lewo znalazłem ładny kawałek dna bez zaczepów ok.2.80m głębokości.wiec zacząłem mieszać zanentę. Na miejscu zobaczyłem ze prawie stoi woda więc glina poszła spowrotem do samochodu, załozyłem bąbelka 5g,i pusciłem kilka razy dla sprawdzenia czy nie ma na dnie nic co może przeszkadzać w łowieniu. Wtedy poleciały kule 15szt na początek, zaczeła sie jazda z krompikami wielkości zapalniczki i taka sama płoć, ale nagle zauwazyłem w moim łowisku że spławia sie leszcz, po pierwszym spławie słabiej zaczeła brać drobnica natomiast przy drugim wcale i wtedy wędka w balkonik trzy robale i czekamy. Długo nie czekałem po 5 minutach branie, zacięcie i guma pojechała,walka długo nie trwała leszczyk bardzo szybko sie wyłożył.I znów poleciało pięć kulek zanęty,pozniej co około 20 minut łowiłem leszcze. Złowiłem tego dnia 5sztuk o wadze od kilo trzydzieści do półtora,do tego oczywiście kilka pięknych płoci. Drugi dzien był podobny ale złowiłem tylko 3 leszcze. Very Happy

EDIT
Poprawiłem ortografię. // Adrian

michalczb

Z tego co widzę to ładnie połapałeś. Gratulacje. Ja takich leszczy nie mam okazji łapać. Życzę dalszego powodzenia.

PS: Sorry za zaniedbanie forum ale nie miałem czasu.

Kisiel_1991

Panie Łukaszu Moje gratulacje:) slicznie żeś połapał te leszczaki :)heheh